Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Początki

Trochę o ciężkich początkach. Wiem - do macierzyństwa nie można sie w stu procentach przygotować. Nic nie wygląda tak idealnie jak można to sobie wyobrażać w czasie ciąży. Ale co tak na prawdę czekało mnie jako świeżo upieczoną mamę było dość mocnym zaskoczeniem. Cudowne pierwsze chwile w szpitalu z maleństwem, cudowne pierwsze dni w domu. Tata miał urlop, super ! 3 tygodnie razem z naszym szkrabem. Karmienie, przewijanie, oswajanie sie z nowym człowiekiem, odwiedziny bliskich, radość. I nagle, maluszek staje sie coraz bardziej płaczliwy i rozdrażniony w dzień. Nie chce w ogóle spać za dnia, w nocy jest lepiej, przesypiamy ładnie z trzema pobudkami. Ale przychodzi kolejny dzień, widzimy, ze coś naszego skarba męczy. Wygląda na problemy z brzuszkiem. Ok, nie on pierwszy, przeżyjemy, szukamy czegoś zeby mu ulżyć. Rodzina wystawia ocenę- macie po prostu marudne dziecko, no tak sie trafiło. Położna mówi o niedojrzałym układzie trawiennym, wszystkie maluszki tak mają unormuje sie. Ale się

Najnowsze posty